Niedzielny protest w Grodnie został brutalnie rozpędzony w pierwszych minutach

Najliczniejsza akcja protestacyjna odbyła się w pobliżu centrum młodzieżowego „Galaktyka”.
Kilkaset osób przyszło do centrum „Galaktyka”. Nie widać było żadnych biało-czerwono-białych flag. Ludzie po prostu tam stali. Policja ostrzegła, że demonstracja jest niedozwolona. Protestujący zaczęli klaskać i skandować: „To jest nasze miasto”, „Wierzymy, możemy, wygramy”.
Kilka minut później pojawiły się więźniarki. Wyskoczyło z nich około stu tak zwanych „kosmonautów” (tak określa się funkcjonariuszy struktur siłowych) w czarnych i wojskowych mundurach. Brutalnie zatrzymano kilkadziesiąt osób.
Niektórzy z nich byli ciągnięci po ziemi, niektórym rozbito twarze. Doszło do bójki, demonstrujący próbowali odbić zatrzymanych, ludzie upadali na ziemię. Zatrzymano nie tylko protestujących, ale także przechodniów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *