Rumuński kierunek dostaw paliw na Ukrainę

Pełnowymiarowy atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w 2022 r. w sposób diametralny zmienił obraz sytuacji energetycznej w Europie. Istotna modyfikacja miała również miejsce w kontekście dostaw i dostępności paliw na rynku ukraińskim. Przed wojną import produktów miał miejsce przede wszystkim z Rosji, Białorusi oraz Litwy, ale sytuacja uległa znacznym przeobrażeniom już w 2022 r. Obecnie dostawy niezbędnych do funkcjonowania gospodarki produktów paliwowych są realizowane nowymi kanałami, a więc z Polski, Litwy, Słowacji, Węgier oraz Rumunii. Mająca miejsce częściowa blokada ukraińskich portów morskich oraz duża liczba jednostek wojskowych na Morzu Czarnym powoduje, że dostawy paliw na Ukrainę drogą morską od momentu wybuchu wojny miały charakter incydentalny.

W 2022 r. jeszcze przed i krótko po wybuchu wojny do portu w Odessie zostały dostarczone cztery ładunki paliw (głównie ciężki olej opałowy wykorzystywany do celów grzewczych, z uwagi na wówczas panujące warunki pogodowe), a po wybuchu wojny ten kanał dostaw został wykorzystany jedynie trzykrotnie (lipiec, sierpień i listopad 2022 r.). Od tego momentu paliwa nie są dostarczane na Ukrainę poprzez Morze Czarne, chociaż w przeszłości import był realizowany m.in. z Azerbejdżanu oraz z Turcji.

Zmiana uwarunkowań międzynarodowych spowodowała, że wzrosło znaczenie innych kierunków dostaw paliw na Ukrainę.

Obecnie import ma miejsce jedynie drogą lądową, przy czym ciekawym przypadkiem jest rynek paliw w Rumunii. W państwie tym funkcjonują trzy niewielkie rafinerie: Petromidia w Năvodari oraz Petrobrazi i Petrotel w Ploeszti. Krajowy rynek jest zaopatrywany zarówno poprzez te rafinerie, jak i import drogą lądową oraz morską (dostawy poprzez porty w Konstanca i Midia nad Morzem Czarnym).

Od początku wojny na Ukrainie cechą charakterystyczną jest wzrost dostaw paliw drogą morską do Rumunii, a część dostarczanych ładunków następnie trafia na Ukrainę. W 2023 r. dostawy oleju napędowego wzrosły o 30% w porównaniu do 2022 r. Co ważne, zwiększyła się liczba państw, które dostarczają paliwa do Rumunii. O ile częściowo są to międzynarodowe transfery o niespotykanym i niejednoznacznym pochodzeniu, a więc Cypr, Gwatemala, Honduras, Malta (w państwach tych nie funkcjonują rafinerie), o tyle niektóre kierunki obejmują kluczowych producentów i eksportów paliw (m.in. Kuwejt, Włochy, Turcja). W 2023 r. tak znaczący wzrost dostaw oleju napędowego do Rumunii drogą morską był spowodowany potrzebą uzupełnienia luki po produkcie z Federacji Rosyjskiej, ale także pełnieniem przez to państwo ważnej roli centrum przeładunkowego dla paliw dostarczanych na Ukrainę.

W nowym otoczeniu rośnie dla Ukrainy znaczenie państw sąsiednich, które są w stanie dzięki istniejącej infrastrukturze zapewnić dostępność paliw niezbędnych do funkcjonowania państwa (gospodarki, sił zbrojnych etc.).

Prowadzona konsekwentnie polityka i kooperacja przekładają się na coraz większą współpracę z Rumunią, a wektor „południowy” realizowanej polityki przez Kijów wydaje się niezwykle trafny i potrzebny. To poprzez to państwo mają miejsce dostawy kluczowych produktów, a istniejąca infrastruktura wydaje się na tyle rozwinięta, że jest w stanie stanowić ważny element bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy.

Bez wątpienia wzrastający poprzez ten kanał dostaw import wpływa znacząco na regionalny poziom bezpieczeństwa oraz na bilateralną współpracę ukraińsko-rumuńską. W przeszłości eksponowane były problemy pomiędzy obu państwami, w tym te dotyczące mniejszości rumuńskiej zamieszkującej Ukrainę. W konsekwencji relacje charakteryzowały się znaczną nieufnością. Niemniej jednak kooperacja rumuńsko-ukraińska nabrała tempa już w 2014 r., a więc od momentu aneksji Krymu przez Rosję. Podobna percepcja zagrożeń spowodowała, że pomimo problemów na tle mniejszości narodowych udało się zaktywizować współpracę wojskową, gdyż Rumunia wsparła zdolności obronne Ukrainy oraz nie blokowała zacieśnienia sojuszu tego państwa z NATO.

Natomiast wojna z 2022 r. wprowadziła wzajemne relacje na inny poziom, a współpraca energetyczna jest tego doskonałym przykładem.

Uwzględniając utrzymujące się na wysokim poziomie dostawy paliw do Rumunii, a następnie ich transfer na Ukrainę, kooperacja w wymiarze energetycznym jest ważnym krokiem na rzecz jeszcze większego zacieśnienia dwustronnej relacji. Co ważne, mając na względzie niewielkie – póki co, z uwagi na trwającą wojnę – perspektywy odbudowy zdolności rafineryjnych Ukrainy, kooperacja z Rumunią stanowi ważny filar bezpieczeństwa energetycznego. Tego typu stosunki będą zapewne ulegać pogłębieniu, gdyż w momencie zakończenia wojny potrzeby paliwowe Ukrainy ulegną jeszcze zwiększeniu i w tych uwarunkowaniach obecnie tworzone więzi gospodarczo-biznesowe mogą okazać się w przyszłości niezwykle potrzebne.

Zdjęcie: Reuters

Autor: Michał Paszkowski

doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce. Starszy Analityk w Zespole Bałtyckim w Instytucie Europy Środkowej w Lublinie. Autor licznych artykułu naukowych, analiz i ekspertyz z zakresu sektora energetycznego.

Zobacz wszystkie wpisy od Michał Paszkowski → Zobacz całą redakcję portalu →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *