W akcji wzięło udział ponad 50 osób. Ci, którzy bali się dołączyć, patrzyli z daleka. Kierowcy witali łańcuch sygnałami. Początkowo milicjanci tylko patrzyli, około 21.00 zaczęli wypychać ludzi z placu.
Teraz milicja zatrzymuje przechodniów na pobliskich ulicach. Osoby zatrzymujące się proszone są o pokazanie zdjęć w telefonie. W innych częściach miasta mają miejsce naloty policyjne. Ruch na centralnych ulicach jest ograniczony. Dozwolone są służby ratunkowe i transport osób.
Nie wiadomo, ile osób zostało zatrzymanych.
Źródło: Радыё Свабода