Zdjęcie: president.gov.ua
Za główną wiadomość mijającego tygodnia można uznać środową rozmowę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Xi Jinpingiem. Oczekiwano jej tuż po wizycie Xi Jinpinga w Moskwie, jednak wtedy do niej nie doszło. Co więcej – kontrowersyjny chiński „plan pokojowy” oraz skandaliczna wypowiedź ambasadora Chin we Francji co do przynależności Krymu oraz w ogóle prawa do niezależności byłych republik ZSRR wywołały wrażenie, że stanowisko Chin w kwestii Ukrainy jest przeciwne pozycji świata demokratycznego. Jednak fakt rozmowy Zełenskiego z Xi Jinpingiem pokazuje szacunek i uznanie ukraińskiej niepodległości. W dniu rozmowy zostali nominowani ambasador Ukrainy w Chinach oraz specjalny przedstawiciel Chin w Ukrainie. I to daje nadzieję na rozwój dialogu chińsko-ukraińskiego, którego mocno brakowało po 24. Lutego 2022.
21 kwietnia ambasador Chin we Francji, Lou Shaye, powiedział, że byłe kraje radzieckie „nie mają skutecznego statusu w prawie międzynarodowym”, ponieważ nie ma umowy międzynarodowej, która potwierdzałaby ich suwerenność.
Zapytany, czy uważa Krym za terytorium Ukrainy, ambasador odpowiedział, że „to zależy od tego, jak postrzega się problem”, dodając, że „to nie jest takie proste”.
Ambasador Ukrainy we Francji Wadym Omelczenko ostro zareagował na wypowiedzi chińskiego dyplomaty. Stwierdził, że ma on problemy z geografią.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Estonii wezwie ambasadora Chin w celu wyjaśnienia uwag chińskiego dyplomaty we Francji. Łotwa również wymaga wyjaśnienia.
Francja wyraziła zaniepokojenie wypowiedziami ambasadora Chin w Paryżu. Francuskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło w oświadczeniu, że „przyjęło się z niepokojem” te uwagi i poprosiło Chiny, by „powiedziały, czy odzwierciedlają one jego stanowisko, które, mamy nadzieję, nie jest prawdą”.
Ukraina została międzynarodowo uznana „w granicach, w tym Krymu, w 1991 roku przez całą społeczność międzynarodową, w tym Chiny, po rozpadzie ZSRR jako nowy członek Organizacji Narodów Zjednoczonych”, podkreśla Paryż, przypominając, że aneksja Krymu przez Rosję w 2014 roku jest „nielegalna w świetle prawa międzynarodowego”.
Minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis wyjaśnił, że w związku z takimi wypowiedziami ambasadora Chin we Francji państwa bałtyckie nie ufają Chinom jako „mediatorowi” w uregulowaniu wojny na Ukrainie.
Prezydent Litwy stwierdził, że konieczne jest znalezienie konkretnych mechanizmów szybkiej integracji Ukrainy z przestrzenią NATO po zakończeniu wojny, a prezydent Łotwy oznajmił, że lipcowy szczyt Sojuszu w Wilnie powinien uzgodnić konkretne wytyczne przystąpienia Ukrainy do Sojuszu.
Ponadto Estonia i Ukraina zgodziły się już na koordynację wspólnych działań w celu zagwarantowania bezpieczeństwa Ukrainy na drodze do członkostwa w NATO.
24 kwietnia prezydent Wołodymyr Zełenski i premier Estonii Kaia Kallas spotkali się w Żytomierzu i podpisali odpowiednią deklarację.
Natomiast wiceprzewodnicząca parlamentu Węgier Dora Duro powiedziała, że przystąpienie Ukrainy do NATO bez większych zagrożeń dla bezpieczeństwa jest możliwe tylko wtedy, gdy Rosja wyrazi na to zgodę w formie porozumienia.
„Nie widzimy żadnych okoliczności, które pozwoliłyby nam wspierać rozszerzenie NATO o Ukrainę” – powiedziała węgierska polityk.
W Kijowie radzono węgierskim politykom, by nie uzależniali bezpieczeństwa euroatlantyckiego od Moskwy. Rzecznik MSZ Oleg Nikołenko podkreślił, że nie ma obiektywnych przesłanek, które uniemożliwiałyby Ukrainie przystąpienie do NATO.
Trzecia runda negocjacji między Komisją Europejską a 5 krajami UE w sprawie importu produktów rolnych z Ukrainy zakończyła się fiaskiem.
Generalnie Komisja Europejska chce jak najszybciej zakończyć negocjacje, gdyż spór ten służy interesom Rosji.
W szczególności Finlandia uważa, że zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy działa na korzyść Rosji.
Komisja Europejska wciąż nie może znaleźć kompromisu z Ukrainą w sprawie wspólnej kontroli granicznej. Wspólna kontrola jest ważnym etapem dążenia Ukrainy do członkostwa w UE.
26 kwietnia Wołodymyr Zełenski po raz pierwszy od początku pełnoskalowej wojny rozmawiał z przewodniczącym CHRL Xi Jinpingiem.
Jak zaznaczył szef państwa ukraińskiego rozmowa była merytoryczna i długa. Po rozmowie Chiny wysłały specjalnego przedstawiciela na Ukrainę, natomiast Ukraina wysłała ambasadora do Chin.
Rozmowy Zełenskiego z chińskim przywódcą spotkały się z pozytywnym przyjęciem w USA i we Francji.
Nocą 28 kwietnia odbyły się kolejne masowe ataki rakietowe na terytoriom Ukrainy.
Najbardziej ucierpiały miasta Uman (jedna z rakiet trafiła w budynek mieszkalny) i Dnipro. Są ofiary. Minister spraw zagranicznych Kułeba stwierdził, że ten atak jest kolejnym potwierdzeniem konieczności przekazania Ukrainie samolotów F-16, co w znacznym stopniu pomogłoby zabezpieczyć niebo nad Ukrainą.
