Siły bezpieczeństwa otworzyły ogień do pokojowych demonstrantów w Mińsku WIDEO

Dziś centralne ulice Mińska wypełniły się nawet 200 000 ludzi. Funkcjonariusze bezpieczeństwa zaatakowali demonstrantów w końcowej fazie demonstracji w okolicy ulicy Arłouskiej.

„Demonstracja Narodowego Ultimatum” pokojowo przeszła około 10 kilometrów ulicami Zwycięzców, Maszerawa, Bahdanowicza i Surhanawa. W 4-tej godzinie pochodu, funkcjonariusze  użyli przeciwko demonstrantom granatów hukowo-błyskowych w pobliżu ulic Arłouskiej, Nawawilesnskiej i Czarwiakowa.

Są ranni, których przewieziono do Szpitala Wojskowego, Szpitala Pogotowia Ratunkowego oraz Szpitala nr 6.

Media publikują filmy pokazujące rozbłyski w pobliżu ulicy Arłouskiej. Tam słychać liczne eksplozje i widać uciekających ludzi.

 

Na filmie czytelniczki Naszej Niwy można policzyć liczbę wybuchów.

Widać, że granaty eksplodują w głębi tłumu.

Źródło: https://t.me/nashaniva/19393

 

IMG_1770

W komentarzu dla RIA Nowosti mińska milicja tłumaczyła użycie hukowo-błyskowych granatów  tym, że protestujący „próbowali zaatakować siły bezpieczeństwa”.

Obejrzyj wideo Biełsat TV. Na nim brak prób ataku na milicję.

Źródło: https://t.me/nashaniva/19390

 

Mińsk. Czytelnicy przesłali film pokazujący rozbłyski światła na Arłouskiej, pochodzące najprawdopodobniej od granatów hukowo-błyskowych. Jeśli sfilmowałeś, co się tam dzieje, prosimy o wysłanie filmiku do naszego chatbota @NashaNivaBot

Źródło: https://t.me/nashaniva/19381

 

 

Na podwórkach przy Arłouskiej milicja użyła granatów hukowo-błyskowych przeciwko demonstrantom. Wideo: TUT.by.

Źródło: https://t.me/nashaniva/19382

 

Rozpędzenie demonstrantów rozpoczęło się w następujący sposób: na ogon kolumny na Arłouskiej, strasząc i prowokując ludzi, napierały milicyjne busy. Ludzie ich przegonili i służby musiały się wycofać. Jednak na skrzyżowaniu Arłouskiej i Nawawilenskiej służby przegrupowały się i kiedy demonstranci się do nich zbliżyli, w kierunku protestujących poleciały granaty hukowo-błyskowe. Wtedy ludzie zaczęli uciekać na podwórka, a funkcjonariusze rozpoczęli wyłapywanie uciekających.

Marsz protestacyjny 25 października w Mińsku był największym od 30 sierpnia. Według różnych szacunków w samym Mińsku na ulice wyszło nawet 200 tys. osób. Skandowali „Strajk!” oraz „Jutro jest weekend”, popierając wezwanie Swiatłany Cichanouskiej do ogólnokrajowego strajku protestacyjnego od 26 października.

Siły bezpieczeństwa zaatakowały demonstrantów również w Lidzie, Brześciu, Grodnie, Borysowie, Witebsku, Nowopołocku i Homlu. Przeciwko protestującym w Lidzie został użyty gaz łzawiący. W Brześciu i Grodnie zatrzymano do 140 osób.

Przetłumaczone z https://www.nashaniva.by/?c=ar&i=261289

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *