Referendum konstytucyjne (cz. 5): skręt ideologiczny

Oprócz dwóch najbardziej dyskutowanych wymiarów zmian, czyli spraw stricte politycznych (prezydent, WZL), na odrębną uwagę zasługuje wymiar ideologiczno-światopoglądowych zmian konstytucji. Symptomatyczne jest to, że kwestie ideologiczne, polityki historycznej, oficjalnej wizji tożsamości narodowej i państwowej oraz patriotyzmu pojawiają się w wielu rozdziałach projektu zmian.

W tym projekcie bardzo często widzimy odniesienie się i podkreślanie kwestii niepodległości i suwerenności białoruskiego państwa. Jest to również swoista odpowiedz elity władzy na wydarzenia 2020 roku – po rozpoczęciu kryzysu zarówno sam Łukaszenka, urzędnicy wyższego szczebla, jak i cała propaganda nieustannie odnosiły się do masowych protestów w kontekście próby zmiany ustroju w interesach obcych państw, utraty suwerenności inspirowanej z zewnątrz etc.

Pamiętajmy, że próba wprowadzenia oficjalnej ideologii państwowej została podjęta jeszcze w 2003 roku. Natomiast zaproponowana wówczas koncepcja ideologii państwowej była tak sprzecznym, niedopracowanym politycznie i światopoglądowo, i nielogicznym konceptem, w który nie wierzyło ani społeczeństwo, ani elita rządząca.

Teraz mogą pojawić się przesłanki, żeby kwestie rozpowszechniania oficjalnej ideologii traktować z zupełnie innym podejściem. Szczególnie, że w art. 4 zaznaczono, że bazą białoruskiej demokracji jest oficjalna ideologia państwowa.

Już w preambule widzimy wprowadzenie do nowego wymiaru ideologiczno-światopoglądowego białoruskiego państwa. Zaznaczono w niej, że białoruski naród „w poszanowaniu swojego niezbywalnego prawa… do zachowania tożsamości narodowej i suwerenności” oraz „…bazując na … tradycjach kulturowych i duchowych…”, co w kontekście warunków wewnątrzkrajowych i sytuacji geopolitycznej wyraźnie wskazuje, że takie kwestie, jak suwerenność i patriotyzm będą przez rządzących traktowane priorytetowo oraz nie będą jedynie domeną stanowiska urzędników od ideologii. Na potwierdzenie tego przemawia również art. 54, w brzmieniu którego patriotyzm staje się obowiązkiem wszystkich obywateli Białorusi. A z wszystkich dalszych znowelizowanych rozdziałów wyraźnie widać, w jakim kierunku ów patriotyzm będzie rozwijany.

Ważnym elementem zmian w wymiarze ideologicznym staje się to, że Białoruś inaczej będzie traktować politykę pamięci oraz prowadzić politykę historyczną, której wcześniej faktycznie nie miała.

W nowej konstytucji wyraźnie zaznaczono, co ma być punktem odniesienia dla państwowej polityki historycznej oraz – jak można zakładać – do nowej wykładni oficjalnej wizji tożsamości państwowej i narodowej: pielęgnacja pamięci o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej oraz mit bohaterskiego czynu białoruskiego narodu podczas tej wojny. „Mit wojny” był przez cały czas obecny w propagandzie i narracji politycznej elity władzy, ale teraz został umocowany na poziomie konstytucyjnym, co stanowi nową jakość dla białoruskiego reżimu. Wymownym potwierdzeniem tego jest przyjęta w 2021 roku ustawa, która wprowadza odpowiedzialność karną za „negowanie ludobójstwa białoruskiego narodu w okresie wojny”, co faktycznie stwarza warunki do prawnej możliwości represji wobec niezależnych historyków i badaczy, którzy będą głosiły inne niż oficjalna historiografia poglądy dotyczące białoruskiej historii w XX wieku.

Bardzo ważnym elementem zmian konstytucji jest zapowiedź, jak będzie kształtowana i jak będzie wyglądać polityka historyczna Białorusi.

Będzie to opcja umiarkowanie prorosyjska i proradziecka, ale jednocześnie bardzo antyzachodnia.

W tym prawie jednoznacznie antypolska i antylitewska, co można rozpatrywać jako „zemstę” na Polsce i Litwie za wsparcie białoruskiego demokratycznego społeczeństwa i jego liderów politycznych. Przedstawiony kierunek polityki historycznej można było zauważyć w działaniach białoruskich władz przez cały ostatni rok. Tak np. konflikt wokół niezależnego Związku Polaków należy rozpatrywać w kategoriach politycznych, a nie narodowościowych. Potwierdzeniem wyraźnie antypolskiego kursu było uznanie 17 września za nowe święto państwowe – Dzień Jedności Narodowej. Symptomatyczna stała się również jedna z ostatnich publicznych wypowiedzi Łukaszenki, który zaproponował okres Rzeczypospolitej Obojga Narodów uznać za czas okupacji Białorusi.

Interesującym elementem nowej konstytucji jest zdefiniowanie małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny (art.32). W białoruskim przypadku, choć białoruskie społeczeństwo pozostaje mniej patriarchalne niż sąsiednie kraje postradzieckie, ujęcie kwestii obyczajowych i życia prywatnego na poziomie ustawy zasadniczej może świadczyć o widocznym konserwatywnym i populistycznym zwrocie oficjalnej narracji w najbliższej przyszłości. A obowiązek demonstracji patriotyzmu, jak również obowiązek wychowania dzieci w duchu szacunku dla norm prawnych i tradycji historycznych i narodowych (tamże) może świadczyć, że białoruska elita rządząca będzie próbowała w inny niż dotychczas sposób pracować z młodzieżą na poziomie ogólnopaństwowym. O wadze proponowanych zmian w wymiarze ideologiczno-światopoglądowym dla elity rządzącej na równi ze zmianami politycznymi świadczy również fakt, że 2022 rok został oficjalnie uznany na Białorusi za „rok pamięci historycznej”.

Zdjęcie: Belta.by

Autor: Maxim Rust

redaktor działu OPINIE, analityk polityczny i badacz społeczny. Doktor nauk politycznych (UW). Główne zainteresowania badawcze to elity polityczne i transformacja ustrojowa w państwach poradzieckich oraz funkcjonowanie społeczeństw w dobie digitalizacji. Autor ponad pięćdziesięciu publikacji naukowych i publicystycznych. Jest redaktorem magazynu New Eastern Europe (www.neweasterneurope.eu).

Zobacz wszystkie wpisy od Maxim Rust → Zobacz całą redakcję portalu →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *