Minister spraw zagranicznych Litwy w odpowiedzi na żądanie Mińska wycofania niektórych dyplomatów: Jeszcze nie otrzymaliśmy noty

Żądanie Mińska skierowane do Litwy i Polski, by kraje te wycofały część swoich dyplomatów z Białorusi, nie zburzy jedności Unii Europejskiej – pisze litewski minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius, jak podaje DELFI.
„Ten ostatni krok – atak na ambasady obu krajów, z jednej strony jeszcze bardziej ogranicza możliwości dyplomacji, z drugiej – jest próbą podzielenia Unii Europejskiej, ale widać, że się to nie uda. Słyszałem zapewnienia Josepha Borrella, że takie kroki nas nie podzielą – powiedział w niedzielę minister.
Według niego, UE nadal będzie domagać się od Mińska wolnych wyborów, uwolnienia więźniów politycznych i zaprzestania stosowania przemocy wobec demonstrantów.
„Nie zmienia to naszego stanowiska nie tylko w kwestii jedności, ale także w kwestii naszego punktu widzenia. (…) Dla wszystkich poza ustępującymi władzami w Mińsku jest jasne, że potrzebny jest dialog, bo inaczej nie przełamie się impasu. Oni robią jednak wszystko, aby temu zapobiec” – powiedział Linkevičius.
Mińsk poinformował w sobotę, że jego piątkowe wezwanie do redukcji personelu dyplomatycznego ambasad Litwy i Polski jest obowiązkowe. Ponadto białoruskie MSZ ogłosiło odwołanie swoich ambasadorów z Litwy i Polski na konsultacje.
Według Linkeviciusa, Białoruś do tej pory jedynie ustnie informowała o propozycjach, które teraz przerodziły się w żądania.
„Ponieważ to zasugerowano, usłyszeliśmy to. Jeśli teraz powiedzą, że to nie jest propozycja, ale żądanie, to poczekajmy, by zobaczyć, jak to będzie wyglądać. Zwykle wysyłana jest nota i wszystko jest jasno określone. (…) Jeszcze nic nie otrzymaliśmy – skomentował minister.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *