Łotwa wprowadza stan nadzwyczajny w regionach graniczących z Białorusią i Dyneburgu

Według minister spraw wewnętrznych Mariji Golubevej ​​Białoruś, wykorzystując nieudokumentowanych migrantów, prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Łotwie i całej Unii Europejskiej. Golubeva podkreśliła potrzebę szybkich i skoordynowanych działań rządu w celu rozwiązania narastającego problemu.
W wyniku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego łotewskie wojsko i policja będą pomagać straży granicznej w pełnieniu służby na granicy w celu zapobieżenia jej nielegalnemu przekroczeniu. Służby te mogą korzystać z przewidzianych procedur i środków, jakimi dysponują, w celu udaremnienia prób infiltracji migrantów. Dopuszcza się również zmuszanie osób, które nielegalnie przekraczają granicę, do powrotu do kraju, z którego przybyły. Jednocześnie straż graniczna może używać siły fizycznej i specjalnego sprzętu.
W zarządzeniu stwierdzono również, że w okresie stanu wyjątkowego na terenach przygranicznych nie będą przyjmowane wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Zadaniem wojska jest zapewnienie infrastruktury i zakwaterowania tym, którzy już nielegalnie przekroczyli granicę.
Stan wyjątkowy będzie obowiązywał od 11 sierpnia do 10 listopada: zgodnie z łotewskim prawem można go ogłosić na nie dłużej niż trzy miesiące.
Przypominamy, że tylko w nocy z 9 na 10 sierpnia na granicy łotewsko-białoruskiej zatrzymano 65 nieudokumentowanych migrantów, a dzień wcześniej ok. 200. Liczba nielegalnych migracji na granicy łotewsko-białoruskiej gwałtownie wzrosła od 6 sierpnia. Migranci przybywają z Białorusi dużymi grupami, co według szefa łotewskiej straży granicznej Guntisa Pujatsa wskazuje na oznaki zorganizowania. Kilkakrotnie uchodźcy przekraczali granicę w grupach po 30 lub więcej osób.

Przetłumaczone z https://news.zerkalo.io/life/1426.html?tg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *