Komitet strajkowy w Biełaruśkalij (Soligorsk) twierdzi, że narasta presja na strajkujących górników

Współprzewodniczący komitetu strajkowego Anatol Bokun otrzymał pocztą zawiadomienie o rozwiązaniu stosunku pracy z powodu długiej nieobecności, o czym poinformował BiełaPAN członek komitetu strajkowego Raman Lawonczyk. „Został zwolniony na podstawie artykułu” – dodał.
Obecnie Bokun odsiaduje piętnastodniowy areszt administracyjny za udział w niezarejestrowanym przedsięwzięciu. Został zatrzymany i skazany 31 sierpnia. Wcześniej współprzewodniczący komitetu strajkowego został ukarany grzywną w wysokości 25 jednostek podstawowych (675 rubli), także za udział w niezarejestrowanym przedsięwzięciu.
Inny członek komitetu strajkowego, Uładzimir Timoszczanka, został wezwany wraz ze swoim szefem do wydziału personalnego Biełaruśkalij i wręczono mu wypowiedzenie.
Jak powiedział Liawonczyk, niektórzy członkowie komitetu strajkowego zostali poinformowani o planowanym zwolnieniu za pośrednictwem niezależnego związku górników.
Ponadto, według niego, członkowie komitetu strajkowego zostali wezwani do Wydziału ds. Przestępstw Gospodarczych wydziału milicji w Soligorsku bez podania przyczyn przesłuchania. Niektórych strajkujących górników przeszukano w domu.
„Są łapani w domu, w pobliżu wejść, samochody są zatrzymywane na ulicach z pomocą milicji drogowej i wydawane są wezwania. Stwierdza, że są wezwani na milicję jako świadkowie, nic więcej. Nie jest jasne, jakiego rodzaju sprawa została wszczęta na podstawie którego artykułu. Wczoraj przeszukano mieszkanie mojego brata – jest on świadkiem w sprawach karnych. Chociaż świadków nie można przeszukiwać, tylko przesłuchać. Dziesięć dni temu doszło do ponownego przeszukania członka komitetu strajkowego. Teraz przeszukują moje mieszkanie”- powiedział Liawonczyk.
Komitet strajkowy uważa presję sił bezpieczeństwa za „represje reżimu”.
Strajk na Belaruśkalij rozpoczął się 17 sierpnia. Górnicy zażądali unieważnienia wyników wyborów prezydenckich; postawienia przed sądem Aliaksandra Łukaszenki i szefowej Centralnej Komisji Wyborczej Lidii Jarmoszyny za zbrodnie przeciwko ludności i oszustwa wyborcze; uwolnienie wszystkich więźniów politycznych i uczestników pokojowych wieców, uznanie wszystkich decyzji i wyroków wydanych przeciwko nim za bezpodstawne i niezgodne z prawem, itd.
19 sierpnia na wiecu w centrum Soligorsku przedstawiciele komitetu strajkowego Biełaruśkalij zadeklarowali gotowość do strajku głodowego w przypadku nacisku na strajkujących górników: groźb, zwolnień i użycia siły. Komitet strajkowy podkreślił, że zgodnie z konstytucją pracownicy „mają prawo do ochrony swoich interesów ekonomicznych i społecznych, w tym poprzez prawo do strajku”.
Jak podaje Liawoncyk, przez pierwsze trzy dni strajk popierało około 4000 białoruskich robotników, po czym pod presją wielu górników rozpoczęło pracę. Obecnie strajkują 23 osoby.
„Pierwsza fala protestów w Soligorsku została stłumiona. Z niecierpliwością czekamy na drugą falę i ogromne wsparcie. Niewykluczone, że wpłynie na to kryzys gospodarczy” – dodał członek komitetu strajkowego.
Źródło: Radio Racyja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *