Do tysięcy zebranych na terenie zakładów pracowników przyjechał burmistrz Grodna, donosi Telegram tut.by. Dyrektor generalny przedsiębiorstwa mówi, że postara się odpowiedzieć na wszystkie pytania, ludzie krzyczą: „Wybory, wybory”. Przemawia przedstawicielka związków zawodowych, która twierdzi, że napisała listy do prokuratury w celu sprawdzenia legalności procesu wyborczego. Ludzie krzyczą do niej: „Odejdź!”
Dyrektor generalny stara się mówić tylko o zatrzymaniach i pracy organów ścigania, ale ludzie zaczynają krzyczeć, że chcą uczciwych wyborów.
Przemawia zastępca szefa Dyrekcji Spraw Wewnętrznych obwodu grodzieńskiego. Jeden z pracowników prosi go o złożenie przysięgi na Konstytucję, że będzie mówił prawdę, ale ten odpowiada, że już złożył przysięgę i jej nie powtórzy.
Źródło: Telegram tut.by
