Stan przygotowania Ukrainy do sezonu jesienno-zimowego

Ukraina przygotowuje się do drugiej zimy w trakcie trwającej wojny rosyjsko-ukraińskiej. W zeszłym sezonie jesienno-zimowym doszło do zmasowanych ataków rakiet oraz dronów, w wyniku których miały miejsce wielokrotnie przerwy w dostawach energii elektrycznej oraz cieplnej. Ataki na system elektroenergetyczny nie miały ograniczyć zdolności bezpieczeństwa państwa, ale zmniejszyć morale obywateli, którzy przeciwstawiają się niesprowokowanej napaści.

Obecnie z dostępnych informacji wynika, że w trakcie lata Ukraina przeprowadziła znaczne prace remontowe skupione wokół odbudowy zniszczonego sprzętu oraz instalacji elektroenergetycznych. Niemniej jednak, nie były one w pełni wystarczające.

Dodatkowo, trudno jest obecnie wskazać, czy doszło do poprawy zdolności obronnych Ukrainy przed atakami z powietrza. W przeciwnej sytuacji może dojść ponownie do wielokrotnych, długich przerw w dostawach energii elektrycznej oraz cieplnej. Wiele informacji jest niedostępnych, gdyż Ukraina nie chce publikować szczegółowych danych na temat skutków ataków na swój system elektroenergetyczny, traktując je jako informacje wrażliwe w czasie wojny. Jednakże w czerwcu 2023 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) oszacowała, że nawet połowa zdolności wytwórczych Ukrainy (ok. 19 GW mocy z 37 GW istniejących przed lutym 2022 r.) została zniszczona, uszkodzona lub zajęta. Jednocześnie pojawiają się wyliczenia o możliwych stratach i szkodach z tego tytułu na poziomie 8,8 mld USD.

W okresie jesienno-zimowym 2022/2023 było kilka czynników, które pozwoliły ograniczyć skutki ataków rosyjskich na system elektroenergetyczny Ukrainy. Po pierwsze – łagodna zima, która pozwoliła na ograniczenie zużycia gazu ziemnego (ten sam proces miał miejsce w Europie i sprawił, że obecnie cena surowca jest zdecydowanie niższa niż w 2022 r.). Po drugie – szybkie naprawy, które były możliwe także poprzez pomoc państw wspierających walczącą Ukrainę. Po trzecie – funkcjonowanie w dalszym ciągu części reaktorów jądrowych znajdujących się pod kontrolą Kijowa. Po czwarte – import energii elektrycznej, w tym głównie ze Słowacji, chociaż zasadniczo Ukraina jest eksporterem netto energii (od kwietnia 2023 r. nastąpiło techniczne wznowienie eksportu energii przez Ukrainę do Mołdawii, Polski oraz Słowacji, przy czym wielkość przesyłu jest realizowana w oparciu o potencjalne nadwyżki w systemie ukraińskim).

Rosjanie też przygotowują się do okresu jesienno-zimowego, jednak nie w kierunku ochrony, ale ponownych ataków na system elektroenergetyczny Ukrainy, więc w najbliższym okresie można spodziewać się kolejnych przerw w dostawach energii elektrycznej do części gospodarstw domowych. Z niektórych wypowiedzi strony ukraińskiej wynika, że spodziewane są przerwy, które łącznie mogą potrwać nawet dwa miesiące. Dlatego też została przeprowadzona szeroka akcja przygotowawcza, która przebiegała w wielu miejscach i na różne sposoby. Podjęte działania obejmowały co najmniej cztery wymiary. Po pierwsze – fizyczną ochronę instalacji (np. worki z piaskiem, bloki betonowe, siatki przeciwko dronom). Następnie – przygotowanie sektora jądrowego, w tym zakończenie większości remontów umożliwiających pełną generację energii elektrycznej w okresie jesienno-zimowym. Dalej – napełnienie magazynów gazu ziemnego do optymalnego poziomu (obecnie 39%).

I wreszcie – rozbudowa lokalnych zdolności wytwórczych energii elektrycznej poprzez odnawialne źródła energii (OZE) oraz zakup agregatorów.

Obecnie trudno jest wskazywać, jak będzie wyglądać sezon jesienno-zimowy 2023/2024, chociaż pierwsze tygodnie października 2023 r. były korzystne pod względem warunków pogodowych. Co ważne, udało się we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej napełnić podziemne magazyny gazu ziemnego. Jednocześnie, coraz więcej przedsiębiorstw z państw należących do UE magazynuje gaz ziemny na terytorium Ukrainy (korzystają z tego Węgry, Mołdawia, Słowacja i Polska), co wynika zarówno z korzystnych uwarunkowań finansowych (m.in. niskie koszty opłat za magazynowanie), jak i braku wolnych pojemności magazynowych w Europie. Poziom napełnienia magazynów rośnie pomimo zasadniczej niechęci firm ubezpieczeniowych do wydawania polis na magazynowanie gazu ziemnego w państwie ogarniętym wojną.

Niewątpliwie kolejny sezon jesienno-zimowy będzie trudny dla obywateli Ukrainy tym bardziej, że ataki na instalacje elektroenergetyczne, czy ogólnie elementy energetycznej infrastruktury krytycznej stanowią element taktyki wojennej Rosji. Z drugiej strony zarówno przywódcy, jak i społeczeństwo Ukrainy mają większe doświadczenia oraz  są lepiej przygotowani (także pod względem sprzętu) do ochrony kluczowych elementów systemu energetycznego. Dlatego też należy mieć nadzieję, że spodziewane przerwy będą krótkie i nie wpłyną na aktywność Ukrainy w sferze ochrony swojego terytorium przed Federacją Rosyjską.

Zdjęcie: PAP

Autor: Michał Paszkowski

doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce. Starszy Analityk w Zespole Bałtyckim w Instytucie Europy Środkowej w Lublinie. Autor licznych artykułu naukowych, analiz i ekspertyz z zakresu sektora energetycznego.

Zobacz wszystkie wpisy od Michał Paszkowski → Zobacz całą redakcję portalu →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *