Referendum konstytucyjne (cz. 3): stary nowy prezydent

Nowa wersja konstytucji określa pięcioletnią kadencję prezydenta i wprowadza ograniczenie, że „ta sama osoba może być prezydentem nie dłużej niż dwie kadencje”, której wcześniej nie było. Natomiast to ograniczenie zacznie obowiązywać dopiero po objęciu urzędu przez nowo wybranego prezydenta.

W tak sformułowanej wersji można dopatrywać się podobnego do rosyjskiego mechanizmu „anulacji” kadencji urzędującego głowy państwa.

W ten sposób A. Łukaszenka, w przypadku zwycięstwa w kolejnych wyborach, będzie mógł zostać prezydentem na kolejne dwie kadencje. Sam Łukaszenka niejednokrotnie podkreślał, że jednym z celów zmiany pozycji prezydenta jest „ograniczenie jego władzy i odciążenie”, ale dodawał, że chodzi o przyszłego prezydenta Białorusi, co skłania do opinii, że nie myśli o tranzycie władzy w najbliższym czasie.

Wprowadzono nowe ograniczenia dotyczące biernego prawa wyborczego – tak prezydentem może zostać osoba, która ukończyła 40 lat oraz w ciągu dwudziestu lat przed wyborami nieprzerwanie i na stałe mieszkała na Białorusi. Bardzo ważnym ograniczeniem, które również można traktować w kontekście odpowiedzi na kryzys 2020 roku, jest to, że kandydować nie będą mogli obywatele, którzy posiadali obywatelstwo lub nawet zezwolenie na pobyt w innym państwie (art. 80). Uderza to przede wszystkim w nowych białoruskich liderów politycznych, którzy musieli opuścić kraj po sierpniu 2020 roku i znajdują się przede wszystkim w Polsce i na Litwie, ale nie tylko. Dosłowne traktowanie tego artykułu oznacza brak możliwości kandydowania dla dziesiątek tysięcy Białorusinów, którzy np. studiowali czy pracowali zagranicą i mieli nawet krótkookresowe pozwolenie na pobyt w innym państwie.

Novum jest teoretyczna możliwość odwołania prezydenta z urzędu, ale zrobić to może w nowej redakcji konstytucji WZL.

Procedura odwołania została określona, impeachment jest możliwy „w przypadku systematycznego lub rażącego naruszenia Konstytucji, popełnienia zdrady stanu lub innego ciężkiego przestępstwa” (art. 88). Ale na podstawie analizy procedury odwołania prezydenta z urzędu, wyraźnie widać, że została przygotowana specjalnie pod Łukaszenkę.

Dużo spekulacji na temat zabezpieczenia swojej przyszłości w przypadku wymuszonego tranzytu władzy wśród ekspertów i konstytucjonalistów wywołało brzmienie art. 89, na podstawie którego prezydent po zakończeniu kadencji nie może zostać pociągnięty do żadnej odpowiedzialności. Faktycznie, ten artykuł ma wprowadzić dożywotni immunitet i nietykalność prezydenta. Natomiast niektórzy konstytucjonaliści zwracają uwagę na fakt, że powyższego artykułu nie należy traktować dosłownie, i nie został on sformułowany precyzyjnie: w pełnej treści tego artykułu zaznaczono, że chodzi o odpowiedzialność i podjęte decyzje, które są bezpośrednio związane z pełnieniem urzędu prezydenta i jego konstytucyjnymi obowiązkami. A potencjalny proces sądowy w przyszłości, na co zwracają uwagę konstytucjonaliści, może skupić się na przestępstwach czy przekroczeniu swoich funkcji i nadużyciu władzy, co nie będzie się mieściło w granicach „funkcji i obowiązków urzędu prezydenta”. Niewykluczone, że w związku z tym ten artykuł przed samym referendum zostanie sprecyzowany i dopracowany w taki sposób, żeby bezpośrednio zagwarantować prezydentowi nietykalność i immunitet po zakończeniu kadencji.

Zmiany konstytucji, związane z urzędem prezydenta, w sposób naturalny budziły najwięcej pytań i powodowały największe zainteresowanie, natomiast „prezydenckich” artykułów nie da się rozpatrywać bez powiązania z nowym organem władzy, którym ma zostać Wszechbiałoruskie Zgromadzenie Ludowe.

Zdjęcie: planetabelarus.by

 

Autor: Maxim Rust

redaktor działu OPINIE, analityk polityczny i badacz społeczny. Doktor nauk politycznych (UW). Główne zainteresowania badawcze to elity polityczne i transformacja ustrojowa w państwach poradzieckich oraz funkcjonowanie społeczeństw w dobie digitalizacji. Autor ponad pięćdziesięciu publikacji naukowych i publicystycznych. Jest redaktorem magazynu New Eastern Europe (www.neweasterneurope.eu).

Zobacz wszystkie wpisy od Maxim Rust → Zobacz całą redakcję portalu →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *