Dziś po południu dziesiątki osób zebrały się , czekając na informacje o swoich bliskich. Bali się, że więźniowie będą zastraszani. I mieli rację.
Aktywista Paweł Czuduk – zatrzymany w nocy 10 sierpnia, porażony prądem – widział na własne oczy, co się działo w środku: ludzie klękali pod ścianą z podniesionymi rękami i byli bici.