Przedsiębiorca i były działacz Młodego Frontu, Iwan Szyła, został aresztowany na 6 dni.
Jak pisze „Nasza Niwa”, sędzia Alaksandar Koczak rozpatrzył sprawę w 10 minut w sądzie rejonu partyzańskiego w Mińsku. Starszy oficer okręgowy Maksym Krykunou, który wcześniej zeznawał w innych sądach politycznych, zeznawał przeciwko Szyle. Paszkiewicz, starszy członek wydziału spraw wewnętrznych rejonu partyzańskiego, złożył raport o Szyli.
Szyła został uznany za winnego udziału w „nieautoryzowanym wiecu”. Poprosił o ukaranie go grzywną – wcześniej sędzia Koczak uzasadniał aresztowania, mówiąc, że oskarżeni są „bezrobotni i nie mogą zapłacić grzywny”, Szyła powiedział, że może zapłacić.
Źródło: Radio Swaboda