„9 sierpnia wybrał się na spotkanie z przyjaciółmi, a rano był na intensywnej terapii. W jego klatkę piersiową uderzył granat błyskowo-hukowy, a jego fragment przeszył skórę i mocno zaczepił o płuco ”- powiedziała Alina, żona 30-letniego Ramana Zajcawa.
Według lekarzy jego stan jest zadowalający: może już jeść, trochę rozmawiać i siedzieć.
Przetłumaczone z https://t.me/radiosvaboda/12505