Aleksandr Łukaszenka wystąpił w Minsk Arienie przed zebranymi tam kobietami

Wizyta nie była zaplanowana. Według Łukaszenki zameldowano mu, że sprawa wciąż jest głośna i dlatego pozostawił on inne zajęcia, przebrał się i udał na spotkanie z kobietami. W trakcie przemówienia Aleksandr Łukaszenka poinformował, że państwo jest zmuszone do zamknięcia zachodnich granic.
–„ Przysięgam wam, żadnego kłamstwa na wyborach nie było. Nie da się sfałszować wyborów w 80%.
Opowiem wam jedną historię. Oni nie potrzebowali wyników wyborów, inaczej przed zamknięciem komisji nie zaczęliby atakować ludności cywilnej stolicy. Cały ten dzień był utkany z prowokacji – blokowanie w komisjach w Mińsku i kraju niczemu niewinnych ludzi, członków komisji wyborczych. Byłem zmuszony do wydania armii rozkazu, by ewakuowali ich pojazdami opancerzonymi. To niedopuszczalne, od tego się wszystko zaczęło, nie mogłem tego tolerować”.
Łukaszenka poinformował, że OMON-owcy nigdy nie dyżurują i nigdy nie byli ani w areszcie śledczym, ani na Akrescina. Oni uratowali kraj i przerwali blokadę. Łukaszenka wskazał na podobieństwa pomiędzy Cichanouską i alternatywnie uznanym prezydentem Wenezueli, wiążąc marsz demonstrantów na Pałac Niepodległości z prowokacją i opowiedział o sąsiadach, którzy nie uznali wyborów.
– „Nie potrzebujemy żadnego uznania. Wybory się odbyły zgodnie z prawem.
Nie wiemy, co oni jeszcze wymyślą. Zostało niewiele sposobów, aby wywołać gorącą wojnę.
Zmuszeni jesteśmy wycofać wojska z ulic, połowę armii postawić pod bronią i zamknąć zachodnie granice państwa. Przede wszystkim z Litwą i Polską. Zmuszeni jesteśmy do wzmocnienia granic państwa z naszą bratnią Ukrainą.
W ostatnim czasie jestem zmuszony zadbać o ogólną obronę Państwa Związkowego wraz z prezydentem Rosji i ministrem obrony. Rozpoczęliśmy dawno zaplanowane ćwiczenia wojskowe”.
Obecne ćwiczenia odbywają się w dwóch etapach. Drugi etap będzie poświęcony białoruskim kobietom.
Łukaszenka zwrócił się do Litwinów, Polaków i Ukraińców: “Powstrzymajcie swoich polityków. To szaleńcy. Nie pozwólcie, aby rozpętała się wojna”.
– „Uwierzcie, że sytuacja jest bardzo trudna. Nie chcę utrudniać jej jeszcze bardziej. Jesteśmy mężczyznami. Poradzimy sobie z tym problemem. Wrócicie do domu. W domu powiecie, w każdej wiosce, w mieście wielkim jak i małym… Powiecie ludziom o tym, co dzieje się naprawdę. Obecnie losy Białorusi, Rosji i całej Europy ważą się tutaj. Nie wolno dopuścić do sytuacji, w której rozpęta się prawdziwa wojna. W ich arsenale pozostało już całkiem mało możliwości działania. Grozi nam widmo strasznej katastrofy. Jeśli tu wejdą, będziemy musieli zareagować. Nie padniemy na kolana, nawet gdy zostaniemy pozostawieni sami sobie”.
Aktualizacja: 20.58
Według informacji uzyskanych podczas rozmowy telefonicznej ze smorgońskim oddziałem straży granicznej nie było dotychczas żadnej informacji dotyczącej zamknięcia granicy z Litwą. Przejścia graniczne pod nadzorem grodzieńskiego oddziału straży granicznej pracują w normalnym trybie: “nie ma żadnej oficjalnej informacji dotyczącej zamknięcia granicy z Polską”. Brzeski oddział straży granicznej również nie posiada informacji na temat zamknięcia białorusko-ukraińskiej granicy od strony Białorusi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *