Wyniki gospodarcze pierwszej połowy 2023 roku: imponujący wzrost i rosnące ryzyka

Narodowy Komitet Statystyczny Białorusi opublikował wyniki funkcjonowania gospodarki w pierwszej połowie 2023 roku. Płace realne wzrosły, PKB również wykazał dodatnią dynamikę, podczas gdy ceny stopniowo spowalniały swój wzrost. Projekt „Belarus.Expertise” przeanalizował obecne trendy i perspektywy rozwoju gospodarki w najbliższym czasie.

Pozytywny i negatywny wpływ głównych sektorów na PKB

W ciągu pierwszego półrocza ceny wzrosły jedynie o 3%, a PKB w tym samym czasie zwiększył się o 2% w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Wzrost gospodarczy był skutkiem pozytywnej dynamiki sektorów: „przemysł” (+1,8% przyrostu PKB), „handel hurtowy i detaliczny oraz naprawa pojazdów samochodowych i motocykli” (+0,5%), „budownictwo” (+0,3%). Jednocześnie spadki utrzymały się w sektorze „informacja i łączność” (-1,3%), a także w sferze transportu (-0,3%).

Potwierdzeniem danych dotyczących wkładu głównych sektorów w PKB są wyniki ich funkcjonowania w minionych sześciu miesiącach. Dynamika pracy przemysłu wzrosła o 6%, sektor informacji i komunikacji zmniejszył się o 17,3%, a transport o 5,8%. Sektor IT wyraźnie nadal odczuwa konsekwencje pogorszenia międzynarodowego wizerunku, a także relokacji białoruskich firm i ich pracowników poza Białoruś. Na sektor transportowy, a przede wszystkim na obroty towarowe, nadal oddziałują sankcje międzynarodowe, zablokowanie dostępu do rynku ukraińskiego, ograniczenia w obrocie handlowym z Unią Europejską oraz zamknięcie niektórych granic lądowych.

Przyczyny wzrostu

Myśląc o wzroście PKB dzięki dynamice przemysłu i budownictwa, należy pamiętać o kilku czynnikach. Po pierwszwzrost PKB ma wciąż charakter kompensacyjny. W ubiegłym roku zmalał on o 4,7%. A w tym roku, nawet jeśli będziemy trzymać się oficjalnych planów rządu zakładających wzrost PKB na poziomie 3,8%, białoruska gospodarka nadal nie będzie w stanie osiągnąć wyników z początku 2022 roku. Po drugie należy zrozumieć, jakie narzędzia są używane do osiągnięcia wzrostu PKB. Przede wszystkim są to inwestycje. W pierwszej połowie 2023 r. wzrosły one o 7,2% w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego, a jeśli porównamy sam czerwiec 2023 r. z czerwcem 2022 r., to zauważymy, że wzrost ten wyniósł 26,3%. Był to głównie skutek znaczących zakupów maszyn, urządzeń i pojazdów. Tymczasem budownictwo (jako cały sektor) odnotowało bardzo skromny wzrost, mniejszy niż 2%, a budownictwo mieszkaniowe wręcz zanotowało spadek.

Możemy się spodziewać ożywienia inwestycji. Oficjalna prognoza gospodarcza wymaga ich wzrostu o ponad 20% w ciągu roku, aby zapewnić wzrost PKB na poziomie 3,8%. Zwiększenie inwestycji, które wciąż nie jest nadąża za prognozami, jest napędzane przez politykę stymulacyjną, w tym program projektów inwestycyjnych, realizowany w każdym regionie Białorusi, a także luźną politykę monetarną banku centralnego.

Obniżenie stopy refinansowania (bazowej stawki procentowej), która sprzyja niższemu oprocentowaniu kredytów w gospodarce, umożliwia zwiększenie akcji kredytowej zarówno dla przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych.

Równocześnie jednak ta polityka stwarza ryzyko przesycenia gospodarki kredytami. Ekspansja popytu podmiotów gospodarczych przy relatywnie skromnym jak dotąd tempie wzrostu PKB kreuje popyt nie tylko na sprzęt krajowy, ale i importowany oraz zwiększa popyt konsumpcyjny, co pogarsza sytuację w handlu zagranicznym kraju.

Dlatego w pierwszych pięciu miesiącach 2023 r. saldo handlu zagranicznego towarami wyniosło minus 1,4 mld USD, podczas gdy w tym samym okresie 2022 r. wartość ta wyniosła minus 0,25 mld USD. Pogorszenie to wynikało między innymi ze wzrostu importu dóbr inwestycyjnych o ponad 60%. Oprócz popytu na import ze strony przedsiębiorstw, na wyniki handlu zagranicznego negatywnie wpłynął również popyt ze strony ludności. Przykładowo, wolumen importu konsumpcyjnych produktów nieżywnościowych wzrósł w badanym okresie o ponad 90%.

Niewątpliwie tę dynamikę importu inwestycyjnego można częściowo wytłumaczyć ograniczeniem podobnych dostaw w ubiegłym roku. Jednak tak wysokie tempo wzrostu importu znacznie przewyższa skalę spadku handlu zagranicznego dobrami inwestycyjnymi w 2022 roku. Imponujące tempo wzrostu importu dóbr konsumpcyjnych w bieżącym roku kumuluje się z ubiegłorocznym wzrostem (choć był on skromniejszy). Eksport niektórych importowanych towarów do Rosji mógł częściowo wpłynąć na wyniki handlu zagranicznego, ale biorąc pod uwagę stosunek całkowitej dynamiki eksportu i importu, reeksport jest tylko jednym z czynników przyspieszenia białoruskiego importu.

Oprócz tanich kredytów dla osób fizycznych i prawnych oraz stymulowania polityki inwestycyjnej, na sytuację w handlu zagranicznym wpływa również dynamika płac.

Czy dynamiczny wzrost płac to pozytywny trend?

Płace realne, tj. skorygowane o inflację, wzrosły o 7,4% rok w pierwszych sześciu miesiącach 2023 roku. W czerwcu wskaźnik ten wzrósł o 15,2% w ujęciu rocznym. To bardzo znacząca dynamika. Jeśli zaś przeanalizujemy dane w poszczególnych sektorach, to zauważymy, że w niektórych z nich ten wzrost był jeszcze bardziej istotny. Przykładowo, w przemyśle wytwórczym płace realne wzrosły w czerwcu w ujęciu rocznym o 20,2%, a w budownictwie o 23,1%. Dla specjalistów w transporcie lotniczym i lekarzy wynagrodzenia skorygowane o inflację zwiększyły się o ponad 30%. Stymulacja wzrostu płac była efektem deficytu specjalistów na rynku pracy. Tendencja ta wynikała również z chęci władz do osiągnięcia planowanego wzrostu PKB pomimo ryzyka. Sytuacja ta rodzi jednak określone ryzyka.

Jednym ze wskaźników, które należy wziąć pod uwagę przy analizie wzrostu płac, jest wydajność pracy. W idealnej sytuacji obie zmienne powinny rosnąć w tym samym tempie. W przeciwnym razie przyspieszony wzrost płac prowadzi do wyższych kosztów produkcji, dodatkowych wydatków budżetowych i przegrzania popytu konsumpcyjnego. Krajowi producenci nie mają czasu na zaspokojenie rosnących potrzeb nabywców, co prowadzi do wzrostu importu i pogorszenia bilansu handlowego. Jednocześnie wzrost kosztów pracy stymuluje wzrost cen lub, w przypadku ścisłej regulacji inflacji, tworzy nawis inflacyjny.

W ostatnich miesiącach wydajność pracy w Białorusi pozostawała w tyle za wzrostem realnych płac. Niskie oprocentowanie kredytów i depozytów dodatkowo pogarsza sytuację.

Ludność nie tylko chętniej zaciąga kredyty, ale także nie widzi sensu w oszczędzaniu. Przy tak dynamicznym wzroście płac logicznie należałoby oczekiwać równoczesnego wzrostu wartości depozytów bankowych, ponieważ w Białorusi możliwości inwestowania i oszczędzania są ograniczone. Jednak w ciągu sześciu miesięcy 2023 r. wzrost depozytów terminowych obywateli w rublach wyniósł tylko 13% w ujęciu nominalnym. Depozyty walutowe nadal się kurczyły. Jednocześnie od początku roku wzrost gotówki w obiegu wyniósł 24%. Przechowywanie oszczędności w bankach nie jest atrakcyjne dla społeczeństwa ze względu na istniejące ryzyko gospodarcze i niskie stopy procentowe. W rezultacie więcej pieniędzy Białorusini przeznaczają na konsumpcję.

Jakie są perspektywy?

Obecna sytuacja ekonomiczna stwarza pozory dobrobytu. Jeśli jednak stymulacyjna polityka gospodarcza zostanie utrzymana, przepaść między wysokim popytem a możliwościami krajowej gospodarki będzie się nadal powiększać. Powrotowi do równowagi zwykle towarzyszy w takich przypadkach przyspieszona inflacja i dewaluacja. Przedsiębiorstwa są zmuszone do podnoszenia cen produktów ze względu na wzrost płac, który wyprzedza dynamikę wydajności pracy. Jednocześnie ze względu na wysoki popyt na dobra konsumpcyjne i inwestycyjne, który stymuluje wzrost importu, powstaje presja na kurs białoruskiego rubla, co z kolei zwiększa inflację z powodu droższego importu.

Mechanizmy administracyjne, takie jak ścisła regulacja cen i interwencje walutowe, mogą opóźnić początek kryzysu gospodarczego.

Jednak zastosowanie tych narzędzi tylko pogłębi istniejącą nierównowagę w perspektywie średnioterminowej. A korekta w celu osiągnięcia nowej równowagi gospodarczej niechybnie nadejdzie. Taki wniosek można wyciągnąć na podstawie historii rozwoju białoruskiej gospodarki, która w ciągu ostatnich trzydziestu lat doświadczyła więcej niż jednego kryzysu.

Jednak opisany powyżej scenariusz niekoniecznie zostanie zrealizowany. Jeśli Mińskowi uda się porozumieć z Rosją w sprawie dodatkowego wsparcia finansowego, pozwoli to na pewien czas „zamaskować” istniejące problemy. Wiele będzie też zależało od działań białoruskich władz. W przypadku spowolnienia tempa wzrostu płac, także w sektorze budżetowym, i podjęcia bardziej neutralnej polityki pieniężnej może dojdzie do złagodzenia istniejącego zaburzenia równowagi. W przeciwnym razie, prędzej czy później, białoruskie władze będą musiały pogodzić się z przyspieszeniem procesów inflacyjnych i dewaluacją.

Autorka: Anastasiya Luzgina, źródło: ThinkTanks.by / BelarusExpertise

Zdjęcie: thinktanks.by

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *