Redaktor naczelny Naszej Niwy Jahor Marcinowicz został pobity podczas aresztowania, w wyniku czego doznał urazu głowy – donosi Nasza Niwa.
Przypomnijmy, że po rewizji w redakcji i w domu Jahor Marcinowicz został przewieziony do Komitetu Śledczego, gdzie wezwano do niego karetkę.
Według Naszej Niwy Marcinowicz spędził noc na Akreścina, dziś czuje się lepiej. Po raz pierwszy od czasu aresztowania o godzinie 10.00 podano mu posiłek, jednak nie otrzymał, jak inni zatrzymani, pościeli ani materaca.
Przetłumaczono z: https://t.me/the_village_me/31123
Zdjęcie: https://t.me/tutby_official/28265