Białoruś po tygodniu. Zniknął Wiktar Babaryka

Zdjęcie wyróżniające: Reuters

Już ponad tydzień adwokat i krewni Wiktara Babaryki nie mają z nim kontaktu. Po dziwnym przewiezieniu go do szpitala i powrocie do kolonii karnej, służba więzienna ograniczyła jakąkolwiek możliwość kontaktowania się z nim. Trudno stwierdzić, w jakim on znajduje się stanie i czy coś zagraża jego zdrowiu lub życiu. Trudno też powiedzieć, dlatego takie działanie jest potrzebne reżimowi Łukaszenki i na kogo w taki sposób probuje wpłynąć. Fakt natomiast taki, że życie Wiktara Babaryki, jak i życie tysięcy innych więźniów politycznych na Białorusi, jest zagrożone. To są realia współczesnej Białorusi.

W naszym podsumowaniu „Białoruś po tygodniu” przedstawiamy przegląd najważniejszych wydarzeń minionego tygodnia.

2 maja Łukaszenka spotkał się z funkcjonariuszami służby bezpieczeństwa.

Szef KGB Iwan Tertel w trakcie spotkania poinformował, że przewiduje się znaczne zaostrzenie sytuacji wokół Białorusi.

Ministerstwo Sprawiedliwości Białorusi zarejestrowało partię Biała Ruś.

Propagandysta Azarenok został włączony do najwyższej rady politycznej struktury.

Ukraińska służba graniczna poinformowała, że ​​liczba rosyjskich żołnierzy na Białorusi gwałtownie spadła.

Po ukończeniu szkolenia Rosja wysyła ich do walki na wschodzie Ukrainy.

W Mińsku zapadł wyrok w „sprawie NEXTA”.

Sąd uznał oskarżonych za winnych wszystkich zarzucanych im czynów. Raman Pratasiewicz został skazany na 8 lat kolonii karnej, Sciapan Puciła – 20 lat, Jan Rudik – 19 lat.

Białoruś spadła jeszcze niżej w Indeksie Wolnej Prasy.

Białoruś w rankingu została nazwana „najbardziej niebezpiecznym krajem dla dziennikarzy w Europie przed inwazją Rosji na Ukrainę”. W nowym zestawieniu krajów pod względem wolności prasy Białoruś zajmuje 157. miejsce na 180. To o cztery pozycje mniej niż przed rokiem: wtedy Białoruś była na 153. miejscu.

Łukaszenka i Putin nie zostali zaproszeni na koronację Karola III.

Wielka Brytania nie wysłała zaproszeń na ceremonię koronacji króla Karola III do Władimira Putina ani Alaksandra Łukaszenki, pisze Reuters, powołując się na własne źródła.

Według publikacji zaproszeń nie otrzymali także przywódcy Iranu, Mjanmy, Syrii, Afganistanu i Wenezueli.

„Zostali zaproszeni szefowie państw z innych krajów, z którymi Wielka Brytania ma pełne stosunki dyplomatyczne, a także przedstawiciele brytyjskich królestw i terytoriów zamorskich. Zaproszenia wysłano także do wysokich rangą dyplomatów w Korei Północnej i Nikaragui, a nie do przywódców tych krajów”.

Według adwokata Wiktara Babaryki Dmitrija Łajewskiego jego krewni nadal nie mogą uzyskać o nim informacji ani w szpitalu, w którym był hospitalizowany, ani w kolonii Nowopołock, do której rzekomo wrócił.

– Okazało się, że był hospitalizowany w szpitalu wojewódzkim, gdzie stwierdzono u niego poważne obrażenia ciała. A już dzień później okazało się, że Wiktara Babaryki nie ma w tym szpitalu i rzekomo wrócił do kolonii. Ani w szpitalu, ani w kolonii nie pokazano go bliskim, mimo ich próśb i kilku prób z ich strony, nie wpuścili adwokata, nie podali informacji o przyczynach obrażeń. Regulatorzy milczą. Wszystko to daje powody do obaw o życie Wiktara Babaryki” – powiedział Dmitrij Łajewski.

W związku z zaistniałą sytuacją pod koniec kwietnia wysłano apel do Specjalnych Sprawozdawców ONZ.

Adwokat przypomniał też, że od trzech miesięcy nie może spotykać się z Wiktarem Babaryką, pozbawiono go korespondencji z rodziną i rozmów telefonicznych. W podobnej sytuacji są również Maksim Znak i Maryja Kalesnikawa.

„W prawie międzynarodowym nazywa się to incommunicado („bez komunikacji ze światem zewnętrznym”)” — wyjaśnił Łajewski.

Według niego krewni każdego więźnia potencjalnie mogą spotkać się z takimi ograniczeniami, jeśli Wiktarowi Babaryce nie zostanie przywrócone prawo dostępu do adwokata i korespondencji z krewnymi oraz „jeśli obecna sytuacja stanie się kolejną wersją «normalności»”.

Łajewski dodał, że w takich przypadkach lokalna prokuratura powinna rozpocząć sprawdzanie, czy doszło do uszczerbku na zdrowiu skazanego, a każdy obywatel i wszystkie media mają prawo domagać się wyników na piśmie.

Wieczorem 26 kwietnia pojawiła się informacja, że ​​Wiktar Babaryka, więzień IK-1 w Nowopołocku, został hospitalizowany w szpitalu miejskim w nocy 25 kwietnia, rzekomo ze śladami pobicia i odmą opłucnową. Rano 27 kwietnia krewnym polityka udało się potwierdzić fakt jego hospitalizacji na oddziale chirurgicznym.

Agencje rządowe odmówiły komentarza w tej sprawie.

27 kwietnia sztab Wiktara Babaryki poinformował, że ​​były bankier pozostaje w szpitalu, nie zamierzają go nigdzie transportować, gdyż transport zagraża życiu. Jednak w kolejnych dniach jego zespół nie znał dokładnej lokalizacji Babaryki, nikt nie mógł go zobaczyć. 29 kwietnia przedstawiciel administracji kolonii karnej stwierdził, że więzień Babaryka „żyje i ma się dobrze”, i nadal odbywa karę. Jednak w strukturach władzy nie podano żadnych dowodów na te słowa.

Przy wjeździe na Białoruś z Rosji wprowadzono tymczasową kontrolę graniczną.

Paszporty są sprawdzane u każdej osoby przekraczającej granicę. Informację potwierdził Państwowy Komitet Graniczny.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *