Białoruś po tygodniu. Wojna. Tydzień trzeci

Po trzech tygodniach aktywnej wojny na Ukrainie, wiele czynników wskazuje na to, że siły wojskowe Putina powoli się wyczerpują. W takiej sytuacji agresor stara się znaleźć dodatkowe zasoby, przede wszystkim ludzkie. Dlatego władze rosyjskie zaczęły poszukiwać najemników z Syrii, którzy mogliby walczyć na Ukrainie. Również w zeszłym tygodniu rozpoczęto aktywne próby zmuszania Łukaszenki do wprowadzenia wojska białoruskiego na Ukrainę. Na razie Łukaszenka zwleka. Nie można wykluczać, że reżim białoruski rozumie ogromne ryzyko, z którym wiąże się otwarte wtargnięcie na Ukrainę, zarówno z czysto wojskowego punktu widzenia, jak i ze względu na możliwe napięcia wewnątrz kraju. Z tego powodu najważniejsze dla Białorusi pytanie najbliższych dni to, czy Putinowi uda się przymusić Łukaszenkę do wprowadzenia regularnych wojsk białoruskich na Ukrainę? Dokładnej odpowiedzi w tym momencie nie ma, a tendencje zmieniają się codziennie. O tym, jak zmieniały się one w zeszłym tygodniu, wspominamy w naszym tradycyjnym podsumowaniu „Białoruś po tygodniu”.

W poniedziałek, 7 marca, w Puszczy Białowieskiej zakończyła się trzecia runda negocjacji rosyjsko-ukraińskich.

Stronom nie udało się dojść do porozumienia, jednak dyskutowano o korytarzach humanitarnych. Przedstawiciel Rosji powiedział, że przywiózł projekty dokumentów, strona ukraińska ich nie podpisała. Na czas negocjacji do Mińska przyleciał również samolot byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Jaki był cel tej wizyty, nie wiadomo.

Tego dnia Rosja oświadczyła, że ​​jest gotowa zakończyć działania wojenne „w każdej chwili” i postawiła Ukrainie warunki. Są wśród nich: powstrzymanie działań wojennych, zagwarantowanie neutralności w konstytucji, uznanie samozwańczych republik Ługańskiej i donieckiej, a Krymu za rosyjski. Nie było już natomiast mowy o „denazyfikacji”.

9 marca UE wprowadziła nowe sankcje wobec Rosji i Białorusi z powodu wojny na Ukrainie.

Między innymi trzy białoruskie banki są odłączone od systemu SWIFT: Belagroprombank, Bank Dabrabyt i Bank Rozwoju, a także ich spółki zależne. UE zakazała operacji z Narodowym Bankiem Białorusi, w tym zakazała ukierunkowywania inwestycji na Białoruś. Unia Europejska zakazała również dostarczania banknotów euro Białorusi.

Unia Europejska przygotowuje plan rezygnacji z rosyjskiego gazu.

Zależność Europy od rosyjskiego gazu powinna zostać zmniejszona o dwie trzecie w ciągu roku. Stany Zjednoczone ogłosiły także zakaz importu rosyjskiej ropy i gazu. Shell również zrezygnował z tych produktów, a Wielka Brytania planuje to zrobić przed końcem 2022 roku.

11 marca Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, że odbył się rosyjski nalot na terytorium Białorusi w celu prowokacji.

Jeszcze przed tym o planowanej przez Rosjan prowokacji poinformował minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow, który zwrócił się do Białorusinów:

Apeluję do narodu białoruskiego.

Przyjaciele. Według informacji, których jesteśmy w pełni pewni i która jest potwierdzona, w tej chwili dowództwo rosyjskich sił okupacyjnych szykuje serię krwawych prowokacji.

Zgodnie ze swoim zbrodniczym planem lotnictwo rosyjskie przygotowuje się do uderzenia na szereg miasteczek na terytorium Republiki Białorusi, położonych w pobliżu granicy ukraińsko-białoruskiej. W szczególności planuje się uderzyć w wieś Kopani, powiat stoliński, obwód brzeski.

Aby zamaskować zbrodnię, Rosja zamierza przeprowadzić atak z ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Celem prowokacji jest zmuszenie obecnego kierownictwa Białorusi do wojny z Ukrainą. Moskwa próbuje związać Was krwią.

Gwarantuję, że armia ukraińska nie planowała, nie planuje i nie będzie planowała żadnych agresywnych działań przeciwko Białorusi.

W ciągu 15 dni wojny wojska ukraińskie zniszczyły ponad 12 000 żołnierzy rosyjskich.

Nie pozwólcie, aby Wasz kraj został wciągnięty w tę wojnę! Uratujcie życie swoich bliskich! Nie pozwólcie, aby Kreml zniszczył przyszłość Białorusi!

W tymże dniu, 11 marca, Łukaszenka i Putin spotkali się w Moskwie.

Z rozmowy: „uzgodniliśmy wspólne kroki w sprawie wzajemnego wsparcia w związku z naciskiem sankcji, w tym cenami energii”, „Rosja podjęła najpoważniejsze i bezprecedensowe kroki w celu wsparcia gospodarki Białorusi”. Łukaszenka kilkakrotnie mówił, że Ukraina planowała zaatakować Białoruś, „gdyby nie doszło do uderzenia wyprzedzającego”.

Makiej: Nie uchylamy się od odpowiedzialności i jesteśmy gotowi uczestniczyć w procesie negocjacji w sprawie sytuacji na Ukrainie

„Białoruś liczy na dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i jest gotowa udzielić maksymalnej pomocy w celu ułatwienia negocjacji między stronami”. Poinformował o tym w rozmowie z chińską telewizją minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej.

– Jaka jest nasza rola? Nie jesteśmy stroną negocjacji, chociaż nie uchylamy się od odpowiedzialności i jesteśmy gotowi uczestniczyć w procesie negocjacyjnym i przyczynić się do rozwiązania sytuacji, jeśli zostaniemy o to poproszeni i jeśli będzie taka potrzeba. Teraz koncentrujemy się na zapewnieniu maksymalnej pomocy obu delegacjom przebywającym na terytorium Białorusi. Staramy się stworzyć wygodną logistykę, zapewniamy wszystko, co niezbędne pod względem organizacyjnym i technicznym. Oczywiście ważne są kwestie logistyczne, tworzenie komfortowych warunków pracy i zapewnienie komunikacji” – powiedział Makiej.

Ministerstwo Obrony Białorusi: Ruch wojsk jest rotacyjny, nie ma mowy o ich przygotowaniu i udziale w wojnie z Ukrainą

Wojsko białoruskie nie uczestniczy w wojnie na Ukrainie, a ruch wojsk przez terytorium Białorusi nie jest związany z przygotowaniami do działań wojennych. Poinformował o tym szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych, pierwszy wiceminister obrony Białorusi generał dywizji Wiktor Gulewicz.

„Obecnie, zgodnie z zadaniem postawionym przez Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych, pięć batalionowych grup taktycznych wraz ze służbą graniczną osłania południowe granice naszego państwa, aby nie dopuścić do penetracji różnych nacjonalistycznych grup zbrojnych z Ukrainy na terytorium Republiki Białorusi, nielegalnego dostarczania broni, amunicji i materiałów wybuchowych. Ruch wojsk nie jest w żaden sposób związany z przygotowaniem, a tym bardziej z udziałem białoruskiego personelu wojskowego w specjalnej operacji wojskowej na terytorium Ukrainy. Jako szef Sztabu Generalnego mogę zapewnić krewnych i przyjaciół żołnierzy, że nasze Siły Zbrojne wykonują zadania zapewnienia bezpieczeństwa militarnego Republiki Białorusi tylko na własnym terytorium” – skomentował Gulewicz.

10 marca Alaksandr Łukaszenka wydał rozkaz kontrolowania „ze wzmożoną czujnością” granicy z Ukrainą.

Zdjęcie wyróżniające: https://www.dw.com/ru/voennyj-jekspert-rossija-stolknulas-s-sereznym-soprotivleniem-ukraincev/a-60916396

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *