W tym tygodniu doszło do najbardziej masowego i najskuteczniejszego atak dronów na obiekty wojskowe Federacji Rosyjskiej. W Pskowie uszkodzono co najmniej 4 rosyjskie samoloty wojskowe. Jednocześnie sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Danylow stwierdził, że teraz atak na odległość 1500 km nie stanowi problemu dla Ukrainy. Oznacza to, że wojsko ukraińskie będzie mogło skutecznie atakować obiekty wojskowe FR wewnątrz kraju, zmniejszając potencjał rosyjski wojskowy.
O tym i innych najważniejszych wydarzeniach mijającego tygodniu w naszym podsumowaniu „Ukraina po tygodniu”.
Premier Litwy Ingrid Šimonite uważa, że prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin wybrał strategię wyczerpującej wojny z Ukrainą.
Według Šimonite strategią Putina jest „wyczerpująca wojna, przedłużające się wyczerpanie”.
Premier Litwy wyraziła przekonanie, że w ten sposób rosyjski dyktator stara się wpłynąć na tempo i skalę pomocy Ukrainie w odparciu agresji Federacji Rosyjskiej.
„Wtedy pojawią się partie polityczne, które w ogóle przestaną wspierać Ukrainę. Widzę taką realną możliwość” – skomentowała premier Šimonite.
Premier Kanady Justin Trudeau powiedział, że państwa G7 są świadome przedłużającego się charakteru pełnoskalowej wojny Rosji z Ukrainą i są gotowe wspierać Kijów tak długo, jak będzie to konieczne.
Jak wyjaśnił premier Kanady w odpowiedzi na pytanie o tempo obecnej ukraińskiej kontrofensywy, przywódcy G7 „zawsze wiedzieli, że ten proces (wojna na Ukrainie – przyp. red.) będzie długotrwały”.
„Oczywiście, z rozmów, które odbyliśmy w G7 i NATO, wynika, że jesteśmy gotowi na wojnę, która będzie trwała tak długo, jak będzie to konieczne, ponieważ nie możemy i nie powinniśmy pozwolić, aby Rosja zwyciężyła” – dodał.
Niemcy zwróciły się do Grecji z propozycją przekazania Ukrainie 100 greckich Leopardów 1A5 znajdujących się obecnie w służbie w zamian za otrzymanie zmodernizowanych pojazdów opancerzonych.
Jednocześnie Niemcy oferują przejęcie kosztów generalnego remontu w greckich przedsiębiorstwach lub w innym miejscu wybranym przez grecki rząd.
W środę nocą drony zaatakowały lotnisko w Pskowie w Federacji Rosyjskiej, w wyniku czego zostały zniszczone cztery wojskowe samoloty transportowe, a dwa kolejne uszkodzono – podaje ukraiński wywiad.
Pekka Toveri, były szef Dyrekcji Generalnej Wywiadu Wojskowego Finlandii, uważa, że jest to jak dotąd najskuteczniejsza akcja Ukrainy.
Według niego taka liczba zniszczonych samolotów będzie miała natychmiastowy wpływ na działania Rosji.
W Rosji zaczęły rozprzestrzeniać się zarzuty o udział Łotwy w ataku na lotnisko w Pskowie.
Łotewska minister obrony Inara Murniece nazwała to „absurdalną fikcją”.
Wiktor Orban zaproponował Zachodowi zawarcie porozumienia z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Premier Węgier uważa także za „całkowicie nierealistyczne” zwrócenie Krymu Ukrainie i wzywa do nieudzielania Kijowowi wsparcia wojskowego w celu zakończenia wojny.
Wkrótce pojawiła się reakcja ukraińskiego MSZ.
„Nie wiemy, jak jest na Węgrzech, ale Ukraina nie handluje ani swoimi terytoriami, ani swoją suwerennością. I świat nie będzie handlował. A rosyjscy przywódcy, niezależnie od tego, jakich adwokatów publicznych zatrudnią, z pewnością poniosą odpowiedzialność za całe zło wyrządzone Ukraińcom” – podkreślił rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikołenko.
Szefowie ministerstw spraw zagranicznych państw członkowskich Unii Europejskiej odbyli w czwartek nieformalne spotkanie w hiszpańskim mieście Toledo.
Po spotkaniu minister spraw zagranicznych Ukrainy stwierdził, że jemu i szefom resortów pozostałych krajów UE udało się w Toledo uzgodnić ważne dla Ukrainy decyzje, które muszą zostać podjęte do grudnia.
Jednocześnie ministrom nie udało się dojść do porozumienia w sprawie przeznaczenia ósmej transzy 500 mln euro z Europejskiego Funduszu Pokoju na finansowanie potrzeb wojskowych Ukrainy.
Borrell: „UE potrzebuje szacunkowego czasu akcesji nowych członków, może ich być 10”.
Wysoki przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell wyraził swoje poparcie dla ustalenia przybliżonego terminu przystąpienia nowych członków do Unii Europejskiej.
Poinformował o tym na czwartkowej konferencji prasowej w Toledo w Hiszpanii po nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych.
Najwyższy dyplomata Unii Europejskiej wskazał, że kwestia rozszerzenia „wisiała nad naszymi dyskusjami”.
„Ukraina powinna zostać członkiem UE, Bałkany Zachodnie – także i to szybko. Uważam, że wojna na Ukrainie miała efekt uboczny w postaci przyspieszenia procesu rozszerzenia – który jest niewątpliwie procesem opartym na zasługach: państwo kandydujące stanie się członkiem, jeśli spełni wszystkie warunki” – podkreślił Borrell.
„Ale jednocześnie, moim zdaniem, dobrze byłoby ustalić cel polityczny, horyzont, aby nadać procesowi politycznemu impet. I oczywiście impuls dla nas, bo musimy się też przygotować na rozszerzenie, które może skutkować pojawieniem się dziesięciu nowych członków” – dodał.
