26 października w Białorusi zatrzymano 577 osób.
W całym kraju trwa drugi dzień protestów. Strajkują pracownicy spółek państwowych, a także prywatne biznesy.
Łukaszenka zażądał zwolnienia pracowników i wydalenia studentów biorących udział w strajkach i protestach.
Łukaszenka powiedział o „zagrożeniach terrorystycznych” w związku z masowymi protestami.
Reżyserzy Grodzieńskiego Teatru Dramatycznego i pracownicy Biełarusnefty zwolnieni za przystąpienie do strajku.
Do strajku studentów przyłączyli się wykładowcy z największych białoruskich uczelni. Z powodu protestów z Akademii Sztuk Pięknych wydalono 3 studentów.
Rada Koordynacyjna zażądała zaprzestania presji na strajkujących.
Siedmiu lekarzy Centrum Naukowo-Praktycznego „Kardiologia: zostało zatrzymanych podczas akcji protestacyjnej, co zablokowało pracę oddziału udzielającego pomocy przy zawałach serca.
Politolog Szklarau opuścił Białoruś po rozmowie Łukaszenki z Pompeo.
Została wznowiona sprawa Źmicera Daszkiewicza, który jest oskarżony o udział w nieautoryzowanej pikiecie na Ramanouskiej Słabodzie w niedzielę.
60 znanych ekonomistów zadeklarowało gotowość opracowania planu rozwoju gospodarczego dla Białorusi. W liście otwartym przedstawiono zasady reformowania białoruskiej gospodarki.
Litwa przekazała Białorusi notę protestu. Dokument potępia decyzję białoruskich władz o uruchomieniu białoruskiej elektrowni jądrowej, którą w Wilnie uważa się za niebezpieczną.
Szefowie rosyjskiego i białoruskiego MSZ przeprowadzili rozmowę telefoniczną. Siergiej Ławrow w rozmowie z Uładzimirem Makiejem potwierdził, że Moskwa popiera inicjatywę białoruskich władz przeprowadzenia reformy konstytucyjnej „w interesie szybkiej normalizacji sytuacji w kraju”.
Białoruskie Towarzystwo Historyczne w Polsce zareagowało na zatrzymanie historyka Alesia Kraucewicza. W swoim liście członkowie BTH zażądali natychmiastowego uwolnienia Kraucewicza.
Zdjęcie: TUT.BY