Białoruś po tygodniu. Solidarność dyktatorów przeciw własnym narodom

Już pierwszy tydzień 2022 roku zapisał się wielkimi wydarzeniami o charakterze geopolitycznym – mowa oczywiście o wydarzeniach w Kazachstanie i o wprowadzeniu wojsk Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Jest to dość niebezpieczny precedens, ponieważ nigdy wcześniej OUBZ nie podejmowało decyzji o wprowadzeniu wojsk do jakiegokolwiek państwa. Historyczne analogie z wydarzeniami na Węgrzech w 1956 oraz w Czechosłowacji w 1968 roku są oczywiste, ale trudno na razie powiedzieć jakie długoterminowe skutki będzie miała ta decyzja OUBZ.

Białoruscy żołnierze też zostali wysłani do Kazachstanu, a Łukaszenka już powiedział, że „Kazachstanu nie można oddać”. Dla białoruskiego reżimu te wydarzenia mogą mieć dobre skutki informacyjne, gdyż po pierwsze uwaga całego świata demokratycznego będzie w najbliższym czasie skierowana na Kazachstan, a po drugie – sposób, w jaki kazachstańskie władze walczą z protestującymi, może być wykorzystywany propagandowo na Białorusi.

O tym i o innych najważniejszych wydarzeniach minionego tygodnia – w pierwszym w 2022 roku podsumowaniu „Białoruś po tygodniu”.

 

Białoruski rząd zatwierdził „program wychowania patriotycznego obywateli Białorusi na lata 2022-2025”

Specjalnie do tego powołano Republikańską Radę Międzyresortową, która będzie koordynować i kontrolować realizację programu. W jej skład wchodzą 52 osoby, w tym ministrowie, funkcjonariusze bezpieczeństwa, posłowie i propagandyści.

 

Do połowy stycznia będzie można dokonywać zmian i uzupełnień w projekcie konstytucji

Zostały tylko trzy tygodnie na przyjęcie propozycji Białorusinów dotyczących poprawek do projektu konstytucji zgłoszonych przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wcześniej dyktator zapowiadał, że nowa konstytucja może być przyjęta w lutym 2022 roku.

 

Łukaszenka opowiadał się za przewartościowaniem okresów historycznych

Nie ma potrzeby pisać historii od nowa, ale nie zaszkodzi dać „odpowiednią ocenę” niektórym okresom historycznym – powiedział Łukaszenka na spotkaniu w sprawie realizacji polityki historycznej.

Według Łukaszenki „karty historii narodowej zamieniły się w informacyjne pole bitwy”, a „polityka historyczna stała się strategią samozachowawczą w kontekście globalnej redystrybucji stref wpływów na świecie”.

– Chcę, żebyście – naukowcy, politolodzy, eksperci – dobrze mnie zrozumieli. Nie będziemy pisać naszej historii od nowa. Ale nie będziemy już milczeć o konkretnych faktach. Nawet jeśli ranią czyjeś ambicje lub uczucia narodowe. Podobnie jak w przypadku zbrodni kolaborantów białoruskich, a także polskich, litewskich, ukraińskich podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej – powiedział Łukaszenka. – Niedopuszczalne jest patrzenie tylko krytycznie na spuściznę sowiecką, skromnie uciszając osiągnięcia i zwycięstwa epoki. I uważam, że nobilitowanie innych okresów historycznych jest co najmniej niesprawiedliwe bez przywiązywania wagi do faktów upokorzenia i dyskryminacji Białorusinów.

Zdaniem Łukaszenki nadszedł czas, aby adekwatnie ocenić poszczególne okresy historyczne, w tym czasy Wielkiego Księstwa Litewskiego i Rzeczypospolitej.

„Nazwijmy na przykład okres Rzeczypospolitej Obojga Narodów, okresem okupacji ziemi białoruskiej przez Polaków, w podręcznikach historii, w ekspozycjach zamkowych i muzealnych. Etnocyd Białorusinów. A co to było dla naszych przodków? Język ojczysty, kultura, wiara są zabronione. Potentaci wymienili białoruskich chłopów na psy. Ale ludzie przeżyli i zachowali swoją tożsamość.

Jeśli chodzi o Wielkie Księstwo Litewskie, to według Łukaszenki „Litwini faktycznie sprywatyzowali spuściznę tej formacji państwowej”.

– A co tam było litewskiego? Język był nasz, a Konstytucja, Statut również są w nim napisane. Dominującą wiarą było prawosławie. Terytorium to głównie ziemie białoruskie, ukraińskie, częściowo rosyjskie. Ludzie są w 80% nasi. Słowianie. I to są główne atrybuty i oznaki państwowości – powiedział Łukaszenka. Zaznaczył, że historia księstw połockiego i turowskiego w ogóle „zaginęła na tle zainteresowania historiograficznego, naukowego i kulturalnego w innych, dawnych epokach”, chociaż były to „ośrodki duchowości i oświecenia”, podczas gdy „przodkowie Litwinów nadal żyli w ciemności pogaństwa i prowadzili prymitywną gospodarkę”.

Łukaszenka wezwał, by nie zapominano o osiągnięciach okresu sowieckiego, stwierdzając, że Białorusini jako naród „uformowali się ostatecznie właśnie w czasach sowieckich. Wtedy zaczęła się historia państwa białoruskiego. Na serio”.

Podkreślił, że wyzwaniem jest teraz powstrzymanie rozwoju idei, które w przyszłości mogą podważyć kraj. Zwrócił także uwagę na potrzebę wypracowania jasnej koncepcji oceny wydarzeń i roli jednostek w historii państwa białoruskiego.

– Do 1994 roku kierowani przez Amerykanów „świadomi” zdołali wiele przepisać i nauczyć część dzieci. My też ulegliśmy niektórym rzeczom. Ci uczniowie i studenci wychowani na powstałych wówczas historycznych podróbkach teraz sami są rodzicami. Widzimy wynik narzuconego nam romantyzmu w tamtych latach i skupiania uwagi na pewnych okresach w historii narodu białoruskiego, zwłaszcza teraz ”- powiedział Łukaszenka.

Stwierdził, że „w całym kraju było więcej portretów szlachty litewskiej i polskiej niż np. bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej czy naszej najnowszej historii”, a „owoce takiego „patriotycznego” wychowania widzieliśmy także w 2020 roku”.

Żródło wiadomości: https://news.zerkalo.io/life/8187.html?tg

 

Belavia odwołała wszystkie loty do Kazachstanu

„Decyzją Departamentu Lotnictwa Ministerstwa Transportu i Komunikacji Republiki Białorusi loty Belavia Airlines na lotniska Republiki Kazachstanu są odwołane do czasu ustabilizowania się sytuacji” – podał w oświadczeniu Narodowy Port Lotniczy.

Również w „Belavii” poinformowano, że pasażerowie odwołanych lotów Mińsk-Ałmaty i Ałmaty-Mińsk będą mogli otrzymać zwrot pieniędzy za bilety lub przesunąć termin odlotu bez naliczania dodatkowych opłat.

 

OUBZ rozpoczęła wysyłanie sił pokojowych do Kazachstanu. W ramach kontyngentu są białoruskie wojska.

Na wniosek prezydenta Kazachstanu do kraju wysłano zbiorowe siły pokojowe Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Zgłoszono to w sekretariacie organizacji.                                                                                                                                                                        

Według informacji siły są wysyłane „na ograniczony czas, aby ustabilizować i znormalizować sytuację”.

Są to jednostki sił zbrojnych Rosji, Białorusi, Armenii, Tadżykistanu i Kirgistanu.

Głównymi zadaniami sił pokojowych OUBZ będzie „ochrona ważnych obiektów państwowych i wojskowych, pomoc siłom porządkowym Republiki Kazachstanu w ustabilizowaniu sytuacji i przywróceniu jej na pole prawne” – zaznaczono w raporcie OUBZ.

Wiadomo, że Rosja wysłała do Kazachstanu jednostki i pododdziały wojsk powietrznodesantowych.

„Obecnie rosyjska część kontyngentu pokojowego jest przerzucana na terytorium Republiki Kazachstanu samolotami wojskowego lotnictwa transportowego Rosyjskich Sił Powietrznych i Kosmicznych. Wiodące pododdziały z jego składu już zaczęły wypełniać przydzielone zadania” – powiedziano w komunikacie.

Dzień wcześniej prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew zaapelował do przywódców państw OUBZ z prośbą o pomoc w przezwyciężeniu „zagrożenia terrorystycznego”. Według niego zamieszki w kraju to agresja zewnętrzna.

 

Łukaszenka: Kazachstanu nie można oddać, bo inaczej stanie się prezentem, jak Ukraina dla Ameryki

Alaksandr Łukaszenka skomentował wydarzenia w Kazachstanie.

„Doskonale rozumiemy, że Kazachstanu nie można oddać. Nie można oddać i koniec. Bo to będzie taki prezent jak Ukraina dla Ameryki, NATO. Dlatego chcę, abyście dobrze zrozumieli, dlaczego podjęto decyzję o wprowadzeniu sił pokojowych Białorusi” – powiedział dyktator.

Poza tym Łukaszenka powiedział, że w nocy 7 stycznia wraz z prezydentem Rosji Władimirem Putinem „monitorowali sytuację” w Kazachstanie. Według niego sytuacja w Kazachstanie była „celowo z góry zaplanowana”.

 

Wiec solidarności z protestującymi pod ambasadą Kazachstanu w Warszawie

6 stycznia Białorusini wraz z Kazachami zebrali się na wiecu solidarności przed ambasadą Kazachstanu w Warszawie. Poinformował o tym na swoim profilu na Facebooku dziennikarz Jewhen Prychodko.

„Jesteśmy przeciwni interwencji OUBZ” – mówią protestujący. Na miejscu jest ok. 50 osób, około połowa z nich to Białorusini. „Żołnierze białoruscy, których dyktator wysłał do Waszego kraju, muszą wrócić w cynkowych trumnach. Wstydzę się” – powiedział jeden z uczestników, trzymając biało-czerwono-białą flagę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Żródło wiadomości i zdjęcia: https://www.facebook.com/prihodkoevgeniy/posts/4689529771131994

Zdjęcie: https://www.interfax.ru/world/678700

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *